Krok 28. Przeprowadź malowanie ścian

Malowanie ścian składa się z kilku etapów. Rozpoczyna się ono szpachlowaniem ścian, które następnie się gruntuje. Po wyschnięciu gruntu należy dwukrotnie pomalować sufit farbą, zaczynając od strony okna do wnętrza pomieszczenia, zgodnie z kierunkiem padania światła. Następnie przechodzi się do właściwego malowania ścian.

Zaczyna się od trudno dostępnych miejsc, jak np. grzejniki, żyrandole, gniazdka oraz narożniki. Powierzchnie ścian powinno malować się pędzlem bądź też cienkim wałkiem. Duże powierzchnie należy malować wałkiem (18-25 cm), rozprowadzając farbę za pomocą ruchów pionowych w kierunku góra- dół, a potem prawo-lewo. Nanoszenie farby na każdy fragment ściany powinno się kończyć ruchami wałka prowadzonym zawsze w tym samym kierunku, zaś kolejne fragmenty można już łączyć „mokro na mokro”. Wałek powinno prowadzić się lekko, bez dociskania do powierzchni ściany. Nanoszoną na niego farbę nabieraj obficie i równomiernie rozprowadzaj po ścianie. Nie wolno malować suchym wałkiem.

Do wyboru masz trzy rodzaje farb: matowe, satynowe bądź półmatowe. Różnią się one przede wszystkim stopniem połysku oraz zależnością od wielkości pomieszczenia. Kolory błyszczące, cechujące się dynamiką nadają się do pokojów dziennych i kuchni, natomiast matowe – do sypialni, gdyż dają poczucie harmonii i uspokojenia. Jeśli będziemy stosowali farbę satynową, to powinno nanosić się ją za pomocą wałka, pędzla lub natrysku hydrodynamicznego. Po wyschnięciu pierwszej warstwy możemy przystąpić do naniesienia drugiej warstwy farby.

Kiedy zdecydujesz się na intensywny kolor ścian, nie powinieneś wykonywać miejscowych poprawek po wyschnięciu powłoki farby, ale pomalować całą jej powierzchnię. Podczas prac malarskich nie wolno wykonywać przerw w malowaniu, poprawek na półsuchej powierzchni i nie dopuszczać do tego, aby w malowanym pokoju powstawały przeciągi. Pamiętaj również o tym, że malowanie ścian będzie przebiegać efektywniej, jeśli wilgotność w pomieszczeniu będzie względnie niska.

 

«
»



Dodaj komentarz